Jeśli nieujawniony wcześniej dochód wzbudzi zainteresowanie organów skarbowych, ratunkiem może okazać się przedstawienie umowy pożyczki, jako źródła przychodu. Należy jednak w związku z tym zapłacić wyższy podatek od czynności cywilnoprawnych.
Podatnik otrzymał decyzję od naczelnika urzędu skarbowego, która nakazywała zapłacenie 75 % podatku od dochodów za rok 2006, na jakie nie było pokrycia w ujawnionych dochodach. Od owej decyzji wniósł on odwołanie wyjaśniające pochodzenie pieniędzy, jakim była pożyczka. Równocześnie ze złożeniem odwołania podatnik wpłacił do kasy kwotę podatku PCC. Następnego dnia złożył deklarację w związku z podatkiem od czynności cywilnoprawnych, gdzie wykazany został podatek od zaciągniętej pożyczki w wysokości 2 % jej wartości. Jako załącznik podał ponadto umowę pożyczki.
Zażegnana została więc groźba wpłacenia 75 % podatku od nieujawnionych dochodów.
Jednak nie wszystko rozstrzygnęło się po myśli podatnika. Po złożeniu deklaracji zostało wszczęte przez organ skarbowy postepowanie mające na celu ustalenie zobowiązania w podatku od czynności cywilnoprawnych w odniesieniu do umowy, jaka nie została zgłoszona przez podatnika w terminie. Ustalono, iż 31 grudnia 2011 roku doszło do przedawnienia zobowiązania podatkowego, jednocześnie podatnik wykazał teraz, iż otrzymał pożyczkę, więc odnowieniu uległ i obowiązek podatkowy.
Następna decyzja naczelnika urzędu skarbowego wiązała się z nakazem zapłacenia przez podatnika podatku od zaciągniętej pożyczki w wysokości 20 %. Takie rozstrzygnięcie spowodowało, że podatnik najpierw odwołał się do Izby Skarbowej, a następnie wniósł skargę do sądu administracyjnego.
Gliwicki WSA poparł jednak stanowisko organu skarbowego. Przyznał wprawdzie, że pożyczki są opodatkowane 2 % podatkiem od czynności cywilnoprawnych, jednak w sytuacji, kiedy w ciągu 14 dni po zawarciu umowy złoży się stosowną deklaracje i uiści wpłatę. W tym konkretnym przypadku czynność taka nie miała miejsca. Wygasło natomiast zobowiązanie w PCC, jednak sam podatnik powołał się na zaciągniętą pożyczkę, stąd jak nakazują przepisy – powstał powtórnie obowiązek podatkowy i urząd skarbowy jak najbardziej był uprawniony do nałożenia podatku w wysokości 20 %.
Przepisy odnoszą się jednoznacznie do tego typu sytuacji. Art. 7, ust. 5, pkt.1 ustawy o PCC (Dz. U. 2010, nr 101, poz. 649 ze zmianami) przewiduje bowiem, iż jeżeli przed organem kontroli skarbowej lub podatkowej, podczas postepowania podatkowego, lub kontrolnego, w czasie czynności sprawdzających, bądź przy kontroli podatkowej podatnik powołuje się na okoliczność zawarcia umowy pożyczkowej, a nie zapłacił w odpowiednim terminie 2 % podatku, to sankcyjna jego stawka wynosi 20 %. Przepis ów, jak podkreślił sąd, należy rozumieć w ten sposób, że sankcyjna stawka podatku może być zastosowana bez względu na okres, jaki upłynął od daty zawarcia umowy. A we wspomnianym przypadku bez znaczenia okazało się złożenie deklaracji po odnowieniu obowiązku podatkowego i nawet wpłaceniu podatku, gdyż czynności te nastąpiły zdecydowanie zbyt późno.
Wyrok gliwickiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 10 października 2013 roku jest nieprawomocny (sygn. akt I SA/Gl 627/13).
Komentarze