Zazwyczaj na oddanie mieszkania lub domu w zamian za dożywotnią opiekę decydują się osoby w podeszłym wieku, zniedołężniałe lub niepełnosprawne. Fiskus żąda od nich zapłaty 19 % podatku dochodowego.
Umowa o dożywocie, czyli przekazanie mieszkania w zamian za opiekowanie się do końca życia, ma charakter wzajemnej, gdyż obie strony w tym układzie zyskują korzyść. W związku z tym organy skarbowe uznają ją jako odpłatną. Z tego względu utrzymują, że istnieje obowiązek odprowadzenia podatku przez dożywotnika , tj. osobę pozbywającą się nieruchomości (interpretacja, 3 lipiec 2013 IPTPB2/415-245/13-4/TS).
Faktycznie, obowiązujące przepisy w przypadku odpłatnego zbycia nieruchomości przewidują opodatkowanie PIT – art. 10, pkt. 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. 2012, poz. 361 ze zmianami).
Sądy Administracyjne I instancji nie zgadzają się z taką interpretacją prawa – szczeciński i krakowski WSA negowały możliwość opodatkowania tego typu umowy z automatu, gdyż osoba pozbywająca się mieszkania nie otrzymuje pieniędzy, a jedynie ekspektatywę, czyli prawo do uzyskania opieki, o której w gruncie rzeczy nie wiadomo, jak długo będzie trwała (zależy od długości życia dożywotnika), ani jakiej tak naprawdę będzie jakości.
Wynagrodzeniem w umowie między dożywotnikiem, a osobą podejmującą nad nim opiekę jest właśnie owa ekspektatywa pielęgnacji, utrzymania i w konsekwencji pochówku. Całego wynagrodzenia, co oczywiste, nie otrzymuje się od razu, lecz w ciągu upływających lat, jako swego rodzaju raty. W związku z czym żądanie przez organy skarbowe natychmiastowego rozpoznania wysokości przychodu jest niezgodne z zasadą kasową. W rozumieniu ustawy o PIT, dochód taki powstaje w trakcie otrzymywania kolejnych rat.
Orzeczenia NSA, będące następstwem skarg kasacyjnych od wspomnianych wcześniej korzystnych dla podatników wyroków WSA, są jednak odmienne (sygn.. akt II FSK 1967/11 i sygn.. akt. II FSK 2267/11). W obu przypadkach sąd uznał, że umowę dożywocia cechuje charakter odpłatny, a co za tym idzie, powinna być opodatkowana jak umowa sprzedaży nieruchomości i nie ma znaczenia, iż dożywotnik nie otrzymuje żadnych pieniędzy.
Nie sposób jednak kontrolować wartości poszczególnych rat w umowie dożywocia. Stąd organy skarbowe założyły wykorzystanie uproszczonego modelu przyjmując, że wynagrodzenie to już zobowiązanie opiekuna to świadczenia w przyszłości zabiegów pielęgnacyjnych i utrzymania, toteż powstaje od razu w momencie zawarcia umowy, co umożliwia kasowe rozliczenie przychodu.
Tymczasem, jeśli ktoś sprzedaje nieruchomość na raty i przyjmuje je na przykład w 10 wpłatach – organy skarbowe zgadzają się, żeby przychód był opodatkowany w częściach przy otrzymywaniu kolejnych rat. A umowa o dożywocie bardzo przypomina tę sytuację.
Z moralnego punktu widzenia takie podejście do sprawy jest nie do przyjęcia – osoby pozbywające się nieruchomości w zamian za opiekę najczęściej w tym momencie tracą większość swojego majątku. Związana z tym strona praktyczna powoduje, że często nie są one w ogóle w stanie zapłacić z pozostałych im środków wymaganego przez fiskusa podatku.
Ostatnio rzecznik praw obywatelskich wystosował apel do ministra finansów o zwolnienie podatkowe w PIT umowy dożywocia w uznaniu dla jej społecznego celu.
Inną alternatywą mającą uchronić dożywotnika mogłaby być decyzja o objęciu umowy podatkiem od spadków i darowizn. W takiej sytuacji obowiązek uiszczenia podatku przeszedłby na nabywcę.
Komentarze