Zaburzenia pamięci nie tłumaczą nieścisłości w składanych zeznaniach. Zwłaszcza, jeśli zostały zaopiniowane przez psychologa.
Dyrektor urzędu skarbowego wydał decyzje podatkową, którą uznał za zgodną z prawem również i dyrektor izby skarbowej. Organy skarbowe ustaliły, że firma wystawiała faktury vatowskie, ale nie prowadziła naprawdę działalności gospodarczej. Faktury nie miały pokrycia w rzeczywistych transakcjach. W toku postępowania wykryto, iż poza fakturami VAT i zawartymi z kontrahentami umowami przedsiębiorstwo nie mogło przedstawić żadnych jednoznacznych dowodów, że wykonywało jakiekolwiek usługi. W oparciu o zeznania świadków (w tym pracowników spółki i kontrahentów) oraz materiałów pochodzących z innych postępowań orzeczono, że miała miejsce jedynie pozorna działalność. W związku z tym urząd skarbowy nie zgodził się na odliczenie podatku, który był naliczony od faktur zakupu.
Spółka wniosła wówczas skargę do Sądu Wojewódzkiego w Krakowie (czerwiec 2012). Wśród dokumentów w sprawie pełnomocnicy złożyli zaświadczenie od psychologa pochodzące z 2010, w którego treści stwierdzone były zaniki pamięci i kłopoty z zachowaniem koncentracji, które to jakoby miały tłumaczyć rozbieżność w składanych zeznaniach jednego ze świadków.
WSA odrzucił wniosek. Podobne stanowisko zajął zresztą Naczelny Sąd Administracyjny, do którego zwróciła się firma w skardze kasacyjnej. Orzeczenie NSA było jednoznaczne – rzeczone zaświadczenie od psychologa nie może być uznane jako dowód w sprawie, gdyż:
- Firma nie załączyła go do dokumentacji na wcześniejszych etapach postępowania prowadzonych przez organy podatkowe, a przepisy procesowe ograniczają możliwość analizowania dodatkowych dokumentów przez sąd dopuszczając ich włączenie jedynie dla wyjątkowych wypadków, gdy istnieje szansa, że dokumenty nieznane wcześniej mogłyby mieć istotny wpływ na tok sprawy
- Wcześniej świadek (dla którego było wystawione zaświadczenie psychologa) nie zgłaszał żadnych problemów z pamięcią
- Zaburzenia pamięci, o ile występowały, powinny być poświadczone opinią biegłego lekarza, a nie psychologa.
Wyrok NSA z 8 listopada 2013 jest prawomocny (sygn.. akt I FSK 1571/12).
Komentarze